19 października 2013
Jak rozumieją siebie samych ewangelicy w dzisiejszym świecie? – pytał ks. Dariusz Dawid w referacie Wyzwania wobec wydania współczesnego katechizmu dla dorosłych, wygłoszonym podczas obrad Synodu Kościoła w Warcinie.
Według referenta katechizm jest wyartykułowaniem klasycznych i wiążących treści wiary, uporządkowaną narracją o swej tożsamości i rozumieniu wiary Kościoła w danym momencie historii.
Czy potrafimy na miarę współczesnych czasów wyznawać naszą wiarę? Mówić gdzie jesteśmy i km jesteśmy? Co czynimy i jak rozumiemy samych siebie? – Nie przestawał zadawać pytań ks. Dawid, po czym stwierdził, że współczesny katechizm przyczyniłby się do zwiększenia wyrazistości polskich luteran.
Zaznaczył wagę poszukiwania treści wiary, które dzisiaj są w stanie poruszyć rozum i serce ludzi zarówno młodych i starych. Dobrze jest wyrazić w co się wierzy i nazwać samych siebie, określić, jaka jest nasza odpowiedzialność – postulował referent. Ks. Dawid podkreślił, że nowy katechizm pomógłby ludziom, którzy przychodząc do Kościoła domagają się kompendium treści wiary. Zaznaczył, że katechizm stanowiłby samookreślenie miejsca luteran w społeczeństwie.
W tym zakresie wskazał też na doświadczenia Kościoła rzymskokatolickiego w wydaniu Katechizmu Kościoła Katolickiego z 1992 r., i recepcję jego tłumaczenia na język polski z 1994 r. Mówca odwołał się także do znacznie wcześniejszych, ewangelickich doświadczeń na tym gruncie, które inspirowały katolicyzm. Wspomniał o Katechizmie dla dorosłych z 1975r., wydanym przez Zjednoczony Ewangelicko-Luterański Kościół Niemiec.
Referent podkreślił, że katechizm ten rozumiany jest jako nawigacyjna pomoc, która pozwala się zmierzyć z religijnymi i etycznymi pytaniami współczesności. Ks. Dawid stwierdził, że dostrzeżenie potrzeb w dziedzinie nowego katechizmu dla polskiego luteranizmu miało miejsce w końcu lat 90-tych ubiegłego stulecia i na początku obecnego. Powstały komisje, których zadaniem było opracowanie jego treści, co nie zostało zwieńczone sukcesem.
W kontekście polskiej teraźniejszości referent postawił pytanie – Czy chcemy złożyć takie świadectwo w demokratycznym społeczeństwie wobec siebie, ale także wobec Kościoła większości? Jednocześnie zanegował ideę tłumaczenia katechizmów obcojęzycznych – To zachwiałoby nasz indywidualizm – specyficzny, zdeterminowany wieloma czynnikami charakter polskiego luteranizmu.
Nawiązując do wypowiedzi pisarza Jerzego Pilcha ks. Dawid stwierdził – Jako luteranie jesteśmy zjawiskiem sporadycznym, co powoduje, że musimy korygować nasz wizerunek. Podkreślił jednocześnie trudność związaną z wewnętrznym zróżnicowaniem Kościoła – Nasz Kościół nosi w sobie tendencje wysokokościelne, unijne i ewangelikalne o różnej skali zabarwienia. Jak je wszystkie zawrzeć w nowym katechizmie? Czy jesteśmy na to gotowi? – pytał. Referent postulując wydanie katechizmu podsumował swoją wypowiedź apelem – Wydanie katechizmu może być przejawem naszej ewangelickiej dorosłości, do której jesteśmy powołani.